wtorek, 27 maja 2014

3 roździał



Święta Bozego Narodzenia zbliżały się dość szybko. Dzień przed wigilią  zatelefonowała do mnie mama z zapytaniem , czy przyjadę do nich, oczywiście święta miałam spędzić w gronie najbliższych. Od kilku dni nie kontaktowałam się z Niko on zresztą ze mna też nie, ale co ja sobie myślałam ,ze przypadkowa znajomość ze znanym siatkarzem przerodzi się w coś więcej. Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i byłam gotowa do wyjazdu. Powiedziałam tylko sąsiadce, ze wyjeżdżam na kilka dniu jakby ktoś się o mnie pytał, w głębi ducha miałam nadzieje ,ze Niko będzie się o mnie pytał. Zamówiłam taksówkę i po 15 minutach byłam już na stacji, kupiłam bilet i wsiadłam do autobusu. Miejsce zajęłam na samym tyle od okna lubiłam podczas podroży patrzeć prze nie i podziwiać widoki. Włączyłam muzykę i w słuchawkach usłyszałam swoje ulubione piosenki , co chwilę zerkałam na telefon patrząc czy nie napisał może Niko. Resztę podroży przespałam. Obudziłam się już q mojej miejscowości, wysiadła i ruszyłam w kierunku domu. Przywitałam się z domownikami i ruszyłam do swojego pokoju, nic praktycznie się nie zmieniło . Rozpakowałam się i poszłam na doł. Zjadłam obiad i ruszyłam na spacer. Idąc drogami swojej miejscowości podziwiałam pieknie widoki, tęskniłam za tym wszystkim, w oddali spostrzegłam znana mi sylwetkę. Szłam dalej, z każdym krokiem ta osoba stawała się dla mnie znajomo w końcu spotkaliśmy się,
-Paula?
-Dawid?
-Co Ty tu robisz?- zapytał mnie mój przyjaciel z czasow szkolnych. Miałam  z nim świetny kontakt , nie zawsze było miedzy nami kolorowo, ale był dla mnie bardzo kimś ważnym.
-A przyjechałam do rodziny na święta i trochę odpocząć-odpowiedziałam mu
-Nic się nie zmieniłaś
-Daj spokój, a u Ciebie co tam słychać?- zapytałam Dawida
-Wróciłem z Anglii i po Nowym Roku przeprowadzam się do Rzeszowa
-O to wspaniale! Ja też tam mieszkam- poinformowałam go.
-To będziemy się widywać
Staliśmy na ulicy rozmawiając nie czując upływającego czasu. Rozegnaliśmy się i wróciłam do domu. Zorientowałam się, że bateria w telefonie mi pada, ale gdy chciałam go podłączyć okazało się ze moja ładowarkę zostawiłam w Rzeszowie. Powrót miałam zaplanowany na 27 grudnia , więc kilka dni bez telefonu różnicy nie robi. Świętą spędziłam w niesamowitej atmosferze. Spotkałam swoją rodzinę z ktorą nie widziałam się dośc długo. W ciągu tych kilku dni spotkałam się z Dawidem. Znowu byliśmy sobie bliscy jako przyjaciele. Nadszedł dzień wyjazdu spakowałam się i wróciłam do Rzeszowa. Na korytarzy spotkałam piania Basie, zapytałam ja czy nikt się o mnie nie pytał . Sąsiadka przekazała mi list, który zostawił jakiś mężczyzna. Po wejściu do mieszkania  rzuciłam torbę i zabrałam się za czytanie.
„Cześć Pula, nie wiem dlaczego nie odbierasz ode mnie telefonów, jeżeli coś się stało do odezwij się do mnie. Martwię się o Ciebie. Niko” Na mojej twarzy malował się uśmiech podłączyłam telefon do ładowania i poszłam się odświeżyć. Po wziętym prysznicu włączyłam telefon. Dostałam ok. 20 sms i miałam 15 nieodebranych połączeń. Zatelefonowałam do Bułgara
-cześć Niko
-Cześć Paula, dobrze cię usłyszeć.-usłyszałam od Niko
-chciałam Cię bardzo przeprosić za to , że się nie odzywałam , ale byłam na świętach u rodziny a zapomniałam ładowarki- wytłumaczyłam mu wszystko.
-Bardzo się martwiłem o Ciebie myślałem  ze się na mnie obraziłaś- odpowiedział Niko
- Skądże, zresztą nie mama za co, ja będę już kończyła bo jestem strasznie zmęczona .
Rozłączyłam się i udałam się do pokoju. Miałam ogromna ochotę na film i lampkę wina. Włączyłam laptopa i położyłam się w wygodnym łózku, wybrałam film Trzy metry nad niebem. Poszłam do kuchni po wino. Podczas oglądania filmu wypiłam cała butelkę, alkohol zaczął szumieć mi w głowie , położyłam  się i zasnęłam. Rano obudziłam się z ogromnym pragnieniem, wyglądałam jak tysiąc nieszczęść. Dzisiaj miałam wolne więc ubrałam się w wygodne dreski a włosy związałam w niechlujnego koka. Udałam się do kuchni zjadłam śniadanie i włączyłam TV. Nagle rozległ się dzwonek do drzwi. Wstałam z wygodnej kanapy i poszłam otworzyc. Ujrzałam tam Pencheva byłam zaskoczona jego widokiem.
-Cześc, co Ty tu robisz?- na przywitanie zadałam mu pytanie
-Tez się cieszę ,ze Ciebie widze- odpowiedział mi
-Proszę wejdz- zaprosilam go do środka
-Nie przeszkadzam?
-Nie , nie ale mogłeś mnie uprzedzić ze wpadniesz patrz jak wyglądam
-Jak zwykle pięknie- posłał mi uśmiech Niko
Nie wiedziałam co mu odpowiedzieć postawiłam wodę na herbatę i usiedliśmy na kanapie,
Rozmawialiśmy o tym jak spędziliśmy święta, podczas konwersacji Bułgar mi zaproponował abym poszła z nim ba bal sylwestrowy organizowany przez Sovie. Oczywiście zgodziłam  się bo nie miałam planowi na sylwestra, i w którą będę mogła założy nową sukienkę. Niko musiał dzisiaj iść na trening, ale obiecał mi ze odwiedzi mnie wieczorem .Pożegnałam się z nim i poszłam na zakupy, bo moja lodówka świeciła pustkami.








I jest nowy rożdział;) srednio mi się podoba;/ Zapraszam wszystkich do czyatnia i komentowanai bardzo do motywuje. Nie wiem kiedy pojawi się nastepny bo teraz za bardzo nie mam czasu gimbal wesele treningi i brak weny;/ 
Pozdrawiam i liczę na wasze komentarze!;*

6 komentarzy:

  1. podoba mi się:) masz talent!
    http://wika5466.blogspot.com/












































































    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. informowac Cie moze o dalszych rozdzialch?;D masz moze twittera?;D

      Usuń
  2. Boski:P Wiesz gdzie mnie znaleźć :D
    Tam więc baj, baj do następnego brzydalu:*
    Buziaki Lolkaa:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie :D Zaczęłam dopiero tera czytać, ale tutaj będę zaglądać xd Czekam na kolejny :) Już mnie informujesz na tt jak coś xd /Mistrz Kamil <3 z tt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi rozdział się podoba :) ciekawe co zdarzy się dalej *.* jedyne co trochę mi przeszkadza to powtórzenia... no ale to takie moje tam xDD
    Mam nadzieję że szybciutko dodasz następny.. życzę weny ♥ /@Halo_Lolaa

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny jak zawsze :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń